Przygoda z pająkiem

Środa, 26 sierpnia 2009 · dodano: 26.08.2009 | Komentarze 2

Jeździłam trochę po Krakowie, załatwiając różne różności. Na placu w Bieńczycach chciałam kupić pomidory i wyrżnęłam strasznego orła! z wielkim hukiem, przy tych wszystkich kłębiących się straganiarkach, straganiarzach, babach i innych. Nie mogłam się nie śmiać - bo to było cholernie śmieszne :). Straszna żenada :).
Potem jechałam przez taki lasek niewielki - już całkiem niedaleko domu. Nagle zobaczyłam, że z kierownicy zwisa mi pajęczyna, na której dynda sobie pająk! (bardzo nie lubię pająków). Co zrobiłam? Przełożyłam nogę prawą na lewą stronę ramy - tzn. tą dalszą od pająka - i w biegu (bałam się hamować, żeby czasem nie poruszyć pająka) zeskoczyłam z roweru. Zachowałam się tak, jakbym jechała na koniu. Niestety - rower sam dalej nie pojechał, tylko z hukiem gruchnął na asfalt.
Dzisiaj w planie jeszcze 3 godzinny trening - powinnam jechać? ;)

i znowu serwis...

Wtorek, 25 sierpnia 2009 · dodano: 25.08.2009 | Komentarze 3

bo uciorałam rower w górach ;)

Wycieczka z Mają

Piątek, 7 sierpnia 2009 · dodano: 07.08.2009 | Komentarze 0

Przez Tenczynek, Krzeszowice i Rezerwat Dolinę Eliaszówki - koło diabelskiego mostu i dalej w górę wzdłuż muru klasztornego. Potem niebieską ścieżką rowerową, którą niedługo potem zgubiłyśmy.Pechowo - powietrze z dętki zaczęło schodzić mi na 28 km - w rezultacie musiałam dopompowywać co 2 km i tak dotoczyłyśmy się prosto do domu.

Serwis i test

Czwartek, 30 lipca 2009 · dodano: 30.07.2009 | Komentarze 0

Założyłam dzisiaj nową kasetę i łańcuch (serwisowałam jak zwykle w Pogotowiu :)) i potem lekko pokręciłam, by skontrolować, czy wszystko działa, jak należy.

Objazd trasy maratonu w Michałowicach

Środa, 29 lipca 2009 · dodano: 29.07.2009 | Komentarze 0

Piątka nas się wybrała - czterech kolegów forumowych i nie forumowych - no i ja. Spotkaliśmy się w Batowicach i tam włączyliśmy się w trasę michałowickiego maratonu. Trasa różni się od ubiegłorocznej. Trochę błądziliśmy i pewnie fragmentami nie jechaliśmy zgodnie z założoną trasą - ale i tak było cool ;). Polne drogi, trawa, chwasty, koleiny, upierdliwe kamieniste podjazdy - to charakter tego maratonu. I jeszcze coś - prawie zero lasu, co przy upałach może solidnie dać w kość (mi dało w zeszłym roku).Start 9 sierpnia. :)

Dzisiaj tylko serwis

Wtorek, 28 lipca 2009 · dodano: 28.07.2009 | Komentarze 0

na grilla

Piątek, 17 lipca 2009 · dodano: 17.07.2009 | Komentarze 0

Do Brzoskwini i z powrotem

Poniedziałek, 13 lipca 2009 · dodano: 13.07.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj wsiadłam na rower o 6.00 - lubię tak rano. Nie ma jeszcze upałów, miło, przyjemnie. Od kiedy dzieci mają wakacje mogę sobie pozwolić na takie poranne jeżdżenie. Oby więcej takich poranków :)

Porannie

Piątek, 10 lipca 2009 · dodano: 10.07.2009 | Komentarze 0

Lekka poranna przejażdżka - trochę podjazdów: Golkowice, Sygneczów itd.

Tu i tam

Wtorek, 7 lipca 2009 · dodano: 07.07.2009 | Komentarze 0

Załatwiając różne sprawy zrobiłam parę km. W sumie chodziło o to, żeby się opalić :P (jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o opalanie)