Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina z miasteczka Niepołomice. Mam przejechane 31267.11 kilometrów w tym 3381.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.40km
  • Teren 47.00km
  • Czas 04:26
  • VAVG 13.17km/h
  • HRmax 178 ( 94%)
  • HRavg 162 ( 85%)
  • Kalorie 3000kcal
  • Podjazdy 2010m
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Istebna, czyli ostatni maraton w sezonie

Sobota, 25 września 2010 · dodano: 26.09.2010 | Komentarze 2

Dobre zakończenie sezonu. Ten maraton zaliczam do najbardziej udanych w sezonie. W pierwotnych planach miałam nie jechać - ale zobaczyłam, że startując w Istebnej mam spore szanse na 1 miejsce w klasyfikacji Top 5 - więc wystartowałam. Jechało mi się od początku rewelacyjnie. Może dlatego, że nie tak dawno - na Road Trophy objeżdżałam - przynajmniej te początkowe, asfaltowe kilometry. Albo dlatego, że tak naprawdę w klasyfikacji generalnej ten start nic nie zmieniał - już nie musiałam walczyć i się zarzynać. Jechałam bez stresu i z dużą radością.
Przez całą trasę czułam się świetnie. Lekko dokuczały plecy, ale generalnie - rewelacja. Praktycznie bez kryzysów, cały czas równie mocno, prawie nie dawałam się wyprzedzać. Na ostatnich km wyminęłam dwie koleżanki (nie moja kategoria, ale też się liczy :)).
Dojechałam jako 4 w swojej kategorii (tego też miejsca się spodziewałam).
Okazało się też, że ten start to był dobry ruch - wygrałam w K3 klasyfikację Top 5 :)).


Kategoria ściganie



Komentarze
paulina
| 06:09 piątek, 1 października 2010 | linkuj Dzięki Iza! Dla Ciebie też wielkie gratulacje!
Do zobaczenia za rok! :))
lemuriza1972
| 17:26 czwartek, 30 września 2010 | linkuj Gratulacje Paulina nie tylko za ten start ale za za cały sezon, bardzo równy, bardzo dobry w Twoim wykonaniu.
Ja własciwie.. oprócz Krakowa nie mogę powiedzieć ze gdziekolwiek pojechałam dobrze i to mnie martwi:(, no moze jeszcze w Głuszycy, gdzie jechałam po tygodniu niejedzenia, niejeżdzenia z powodu grypy zołądkowej, wiec przejechanie tego maratonu uznaje za swój sukces.
Ogromne gratulacje za wygranie klasyfikacji TOP5.
Sukces:)
Ja również sie cieszę, ze udało mi się przejechać "piątkę".
Pozdrawiam i mam nadzieję - do zobaczenia w przyszłym sezonie
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!