Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi paulina z miasteczka Niepołomice. Mam przejechane 31267.11 kilometrów w tym 3381.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.44 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy paulina.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:896.70 km (w terenie 80.50 km; 8.98%)
Czas w ruchu:34:30
Średnia prędkość:22.54 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:371 m
Maks. tętno maksymalne:166 (87 %)
Maks. tętno średnie:142 (75 %)
Suma kalorii:1540 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:40.76 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 6.00km
  • Teren 6.00km
  • Sprzęt Kona
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bikejoring - pierwsza próba :)

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 1

Jak się spisał piesek? :) Przejechałyśmy/przebiegłyśmy tylko 6 km, a po połowie trasy piesek biegł już równolegle ze mną (zmęczyła się na prawdę). Zazwyczaj dosyć dużo biega, ale najwyraźniej rower to dla niej spore obciążenie. Zupełnie nie mam doświadczenia w tej dyscyplinie - i ja i piesa - musimy się jeszcze na pewno sporo nauczyć. Może za trudną trasę wybrałam, bo w mojej okolicy gdzie by się nie ruszyć, to jakieś górki. Puszcza Niepołomnicka byłaby na pewno lepszym miejscem do trenowania. Może następnym razem...

Przystanek na łyk z "bidonu" © Paulina


Kategoria Bikejoring


  • DST 40.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Kalorie 749kcal
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sześć razy Siercza

Piątek, 16 kwietnia 2010 · dodano: 16.04.2010 | Komentarze 0

Trening rowerowy! Dzisiaj po południu w końcu przestało padać i można było wyciągnąć Zaskara na świeże powietrze. W środę katowałam się na siłowni. Poza bieżnią i ćwiczeniami siłowymi byłam na dziwnym treningu (pierwszy i ostatni raz!), który się nazywał fitboxing (czyli trening bokserski na workach :)) Nie muszę dodawać, że byłam na zajęciach jedyną dziewczyną. Ale akurat nie to było wyjątkowe, bo do męskiego towarzystwa zdążyłam się - jeżdżąc na rowerze - przyzwyczaić. Sam trening był dla mnie trochę dziwny - od walenia pięścią w worek treningowy bolała mnie głowa (nie wiem, czy to normalny objaw;)). Dobrze, że dostałam rękawice ;).
No a dzisiaj... Chciałam zrobić interwały więc podjechałam kilka razy na Sierczę, od strony Wieliczki (2 km) i od strony Koźmic (1 km podjazdu). Nie skatowałam się za bardzo - miałam na uwadze moje kiepskie ostatnio samopoczucie. Nie wiem, czy to udzielił mi się smętny nastrój społeczny, czy po prostu przeziębienie - grunt, że nie jest ze mną ostatni najlepiej.
Pogoda w weekend ma być ładna, więc mam nadzieje, że uda mi się zrobić parę km - także na Wilierze.


Kategoria trening


  • DST 35.70km
  • Czas 01:47
  • VAVG 20.02km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy i z powrotem

Wtorek, 13 kwietnia 2010 · dodano: 13.04.2010 | Komentarze 0

Miał być trening w drodze powrotnej, ale deszcz mnie złapał i z treningu nici :(




  • DST 16.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 20.43km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka przed maratonem i rozjad po

Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 2


Kategoria trening


  • DST 64.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 24.15km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 371m
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolsk - pierwszy maraton z cylku MTB Marathon

Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 11.04.2010 | Komentarze 13

Obawiałam się tego maratonu - profil trasy wyglądał okropnie - 371 m przewyższeń. Zapowiadał się płaski dramat. Na starcie w sektorze stanęłam obok Kasi Galewicz, która w tym roku będzie jedną z moich rywalek (nie startowała w zeszłym roku - poza Krynicą - w tym cyklu). Tak jak się spodziewałam - Kasia zostawiła mnie na pierwszych km. Starty to mój trudny temat. Po dwóch kolizjach na pierwszym km podczas zeszłorocznych maratonów, czuję się - w tym nacierającym tłumie - lekko mówiąc - niepewnie.
Na tym maratonie założyłam sobie, że nie jadę sama. Cel to trzymać się jakichś grupek, szukać sobie tzw. zająca i się go trzymać. Dzięki tym moim założeniom maraton nie był w ogóle nudny (czego się obawiałam), bo nie koncentrowałam się na płaskiej trasie, na prostych asfaltach i nijakich polnych drogach. Patrzyłam na koło poprzednika, albo szukałam przed sobą koszulki osoby, która miała mi nie uciekać. Jechałam w grupkach, dawałam zmiany. Końcówka trasy była słabsza - grad zacinał w twarz, lecąc z bocznym wiatrem. Na ostatnich trzech km wiało tak mocno (bogu dzięki już bez gradu), że ciężko było jechać. Strata do rywalki, którą nadrobiłam w połowie maratonu (co widoczne było w drugim międzyczasie) znowu się powiększyła. W sumie Kasia dołożyła mi 14 min. Dojechałam na drugiej pozycji w swojej kategorii. Zadowolona z siebie - bo nie było nudno, bo udawało się parę razy wytrzymać mocne tempo, chociaż miałam już dosyć.
Pierwsze koty za płoty! :)
A!Pozdrowienia dla Winq i dotki, których spotkałam przed startem i podczas dekoracji. :)


Kategoria ściganie


  • DST 12.50km
  • Czas 00:36
  • VAVG 20.83km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 200kcal
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Piątek, 9 kwietnia 2010 · dodano: 09.04.2010 | Komentarze 0




  • DST 47.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 20.89km/h
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekko do Skawiny

Środa, 7 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Komentarze 0


Kategoria trening


  • DST 23.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 166 ( 87%)
  • HRavg 142 ( 75%)
  • Kalorie 591kcal
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Interwały

Wtorek, 6 kwietnia 2010 · dodano: 06.04.2010 | Komentarze 0

Miałam mało czasu - za godzinę obiecałam być w domu. Pojechałam więc na Kosocice i podjechałam kilka razy od strony KRK i od strony Baryczy. Fajnie, że mamy te hopki tuż za domem, bo dzięki temu jest gdzie pojeździć. Nie trzeba się nakręcić, żeby wycisnąć z siebie siódme poty ;). Dzisiaj więcej we mnie optymizmu. Jutro ma być bez deszczu. Fajowo (w sumie to teraz też nie padało :)).


Kategoria trening


  • DST 22.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjażdżka

Niedziela, 4 kwietnia 2010 · dodano: 04.04.2010 | Komentarze 1

Z pełnym brzuchem, spokojnie, wiosennie, świątecznie, bulwarami... :)




  • DST 67.00km
  • Teren 8.00km
  • Sprzęt GT Zaskar
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niepołomnice

Sobota, 3 kwietnia 2010 · dodano: 03.04.2010 | Komentarze 4

Pojechałam do Niepołomnic, bo tam umówiona byłam z mężem i synkami na rower. Pierwszy raz jeździłam z Bartkiem w konfiguracji: Bartek + 20 calowe kółka. Idzie mu całkiem nieźle, choć mógłby trochę mocniej deptać na pedały ;P. Średnia z godziny z nim to 10 km/h (kiepsko). Potem wracałam do domu i znowu załamka - bo znowu poczułam zmęczenie... Pewnie dało o sobie znać poranne bieganie i mocna pierwsza godzina kręcenia (przewidywałam, że z Bartusiem to ja się nie zmęczę ;)).

W Puszczy Niepołomnickiej © Paulina